 |
dr Marian Kuc - materiały biograficzne
dr Marian Piotr Kuc (1932-2011) botanik i polarnik oraz araukarysta, badacz Arktyki i Antarktydy a także… ziemi chrzanowskiej
Kartki z życiorysu dr. Mariana Kuca Urodzony 26 marca 1932 roku w Chrzanowie. Swoje pochodzenie określił jako typowo drobnomieszczańskie. Rodzinę określił jako niezamożną, ale samodzielną finansowo. Przodek jest wspominany w monografii Pęckowskiego, jako żyrant czeku dla miasta Chrzanowa udzielonego w latach 20. dziewiętnastego wieku. Jego edukacja podstawowa przypadła na lata II wojny światowej – 1940 – 1946. Szkoły w Krzeszowicach, Chrzanowie w tym edukacja konspiracyjna. W tym czasie udzielał się w Szarych Szeregach. Równocześnie rozwijał pasję przyrodniczą. Wykształcenie średnie przypadło na lata 1946 – 1951. Uczył się w gimnazjum i liceum w Chrzanowie. Wówczas ugruntował swoje zainteresowania przyrodą a mszakami w szczególności. Wykształcenie wyższe odbył w latach 1951 – 1956 Uniwersytet Jagielloński. Wówczas poza realizacją programu studiów rozwija swoje zainteresowania mszakami oraz geologią. Prowadzi również nadprogramowe badania terenowe. Pierwsza publikacja naukowa rok 1955. W 1956 roku ukazały się opracowane przez niego Mchy Wyżyny Śląskiej. Pierwsza praca – W latach 1956 – 1966 pracuje w Instytucie Botaniki PAN w Krakowie. Tutaj się doktoryzuje. Najważniejsze osiągnięcie naukowe z tego okresu to „Briogeografia Wyżyn Środkowo Polskich.”. w tym okresie bierze udział w Wyprawach na Spitsbergen, nawiązuje kontakty międzynarodowe. Wszystkie polskie zbiory polarne opracowuje w ówczesnym Leningradzie. W 1965 roku otrzymuje stypendium z NRC z Ottawy. (National Reserch Council w Ottawie). W 1966 roku definitywnie opuszcza Polskę po serii niefortunnych zdarzeń IB PAN w Krakowie przeprowadzając się do Kanady. Tutaj prowadzi badania, opracowuje własne zbiory, bierze udział w wyprawach naukowych. W 1968 roku podejmuje ostateczną decyzję o pozostaniu w tym kraju. W 1973 roku zdecydowanie otrzymuje obywatelstwo kanadyjskie. Jednocześnie nie zrzeka się obywatelstwa polskiego. Ponadto w latach 1976 – 1982 pracował w branży budowlanej w celu zapewnienia sobie stabilizacji finansowej. W tym też okresie intensywnie pracuje naukowo. Od 1977 roku z własnych oszczędności finansuje swoje badania mszaków w Afryce, Ameryce Środkowej i Południowej oraz na wyspach Pacyfiku. Jednocześnie odbywa wyprawy polarne. Do Chrzanowa po raz pierwszy powrócił w 1990 roku. W 1992 roku zorganizował wystawę Zanim Ustąpił lodowiec oraz powołał Chrzanowskie towarzystwo Araukarytowe. Jednocześnie w latach 1993 – 1996 prowadził budowę Muzeum Geologicznego pod Otwartym Niebem. Przyjmuje się, że rok 1994 stanowi datę oficjalnego udostępnienia tej ekspozycji społeczeństwu. Wielokrotnie przekazywał swoje zbiory do naszej placówki. W 2005 roku przed swoim, jak zapowiadał definitywnym powrotem do Kanady zdeponował sporą część swoich kolekcji geologicznych oraz książek. 3 marca 2009 roku formalnie przejęliśmy 182 rodzaje skał i minerałów. Ostatnim przekazanym osobiście okazem był araukaryt. Stało się to 10 października 2010 roku na parę dni przed wyjazdem do Kanady. Od tego czasu wielokrotnie rozmawialiśmy telefonicznie snując plany na przyszłość. Jego śmierć 19 marca 2011 roku była wielkim zaskoczeniem. Zarówno warunki materialne w jakich przyszło mu zdobywać swoje wykształcenie, oraz wydarzenia, które do dziś w pewnych kręgach uważa się za czarną kartę w dziejach Instytutu Botaniki PAN w Krakowie, a które później skutkowały licznymi sukcesami międzynarodowymi uzasadniają w pełni umieszczenie pamiątkowej tabliczki na pomniku, którego dewiza brzmi – Per Aspera ad Astra. Każdy, kto będzie się zajmował mszakami zetknie się z jego nazwiskiem. PS. W związku z przygotowywaniem specjalnego wydania w serii Chrzanowskie Zeszyty Muzealne, numeru poświęconego Marianowi Kucowi prosimy o przekazywanie do Muzeum w Chrzanowie wszelkich materiałów i wspomnień związanych z jego osobą. Zestawił Piotr Grzegorzek
Kondolencje 19 marca br. w Kanadzie, gdzie mieszkał od 1966 roku, tydzień przed swymi 79. urodzinami zmarł niespodziewanie chrzanowianin – dr Marian Piotr Kuc, przez całe swe życie w swych przedsięwzięciach badawczych i społecznych pamiętający także o swej małej ojczyźnie – Chrzanowie i ziemi chrzanowskiej. Od dzieciństwa przejawiał wielkie zainteresowanie botaniką, a już bardzo profesjonalnie w okresie nauki w chrzanowskim „Staszicu”. Uwieńczeniem tych zainteresowań i pasji poznawczych było ukończenie z wyróżnieniem – jako magister biologii – studiów właśnie na Wydziale Biologii i Nauk o Ziemi Uniwersytetu Jagiellońskiego. Mając 26 lat dane mu było uczestniczyć w polskiej wyprawie polarnej na Spitsbergen, a badanie polarnej szaty roślinnej stało się wielką jego pasją, której pozostał wierny nawet po przejściu na emeryturę, prywatnie kontynuując badania, kreślone jeszcze w czasach studenckich a sięgające od Arktyki wzdłuż wybrzeży Ameryk do Antarktydy. Swą karierę zawodową i naukową jednocześnie zaczynał bezpośrednio po studiach – jako doktorant, starszy asystent i adiunkt w Instytucie Botaniki krakowskiego oddziału Polskiej Akademii Nauk. W wieku 28. lat obronił pracę doktorską, poświęconą briogeografii Wyżyn Środkowopolskich. Względy polityczne spowodowały, że uniemożliwiono mu otwarcie przewodu habilitacyjnego. To zadecydowało o wyjeździe z kraju. Otrzymał stypendium kanadyjskie na badanie mszaków polarnych regionów Kanady. Ponad rok musiał czekać na otrzymanie paszportu. Był harcerzem, uprawiał sport (gimnastykę przyrządową), turystykę łączył z poznawaniem środowiska przyrodniczego. Jego biografia, przynajmniej częściowo przez niego spisana, zwłaszcza dotycząca okresu studiów i pracy w PAN, mogłaby być kanwą do scenariusza filmu o czasach PRL-u. Ponad czterdziestoletni pobyt w Kanadzie zaowocował licznymi badaniami w Arktyce, na Antarktydzie, w Ameryce Środkowej i Południowej, Afryce i na wyspach Oceanu Spokojnego. W sumie Marian Kuc jest autorem prawie 150 publikacji naukowych. Ale zajmował się nie tylko nauką, np. prowadził także małe przedsiębiorstwa. Trwałym jego dorobkiem pozostaną także badania na ziemi chrzanowskiej, nad tak zwaną arkozą kwaczalską i araukarytami, powstanie Chrzanowskiego Towarzystwa Araukarytowego oraz wpisanej do testamentu „Fundacji Araukarytowej”. Muzeum w Chrzanowie miało szczęście przez lata współpracować z dr. Marianem Kucem, który dla naszej placówki był hojnym darczyńcą Jest mu także niezmiernie wdzięczne za świetny pomysł, atrakcyjny projekt, realizację i sfinansowanie powstania ogrodu geologicznego przy Domu Urbańczyka, pozwalającego w sposób bardzo poglądowy poznawać bogactwo geologiczne regionu, skały występujące na ziemi chrzanowskiej. Tę naszą wdzięczność mogliśmy kolejny raz wyrazić podczas ubiegłorocznych, dłuższych odwiedzin Chrzanowa przez Pana Mariana, w trakcie jego wizyt w Muzeum. Pojawiły się nowe propozycje dalszej współpracy i perspektywa jak zawsze miłego spotkania wiosną br. Los chciał inaczej! Odszedł ceniony naukowiec i bardzo życzliwy człowiek. Panie Marianie, dziękujemy za wszystko! Cześć Twojej pamięci! Wyrazy głębokiego żalu i kondolencje kierujemy do mieszkającej w Chrzanowie Pani Józefy – siostry Zmarłego. Dyrektor i Pracownicy Muzeum w Chrzanowie im. I. i M. Mazarakich
|
 |